Forum www.tyczyn.fora.pl Strona Główna www.tyczyn.fora.pl
forum o gminie Tyczyn
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cała Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tyczyn.fora.pl Strona Główna -> Tyczyn - nasza gmina / Tyczyn
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:47, 21 Sty 2011    Temat postu:

Matysówka po raz trzeci...
Cytat:
RZESZÓW. Prezydent Tadeusz Ferenc ponownie skierował na nadchodzącą (25 stycznia) sesję projekt uchwały dotyczący przyłączenia Matysówki z gminy Tyczyn.

Radni zajmowali się tą sprawą już dwukrotnie. Za pierwszym razem odesłali ją do komisji wraz z projektem połączenia się miasta z gminą Trzebownisko oraz włączenia Kielanówki i części Racławówki. Za drugim, głosami PiS i PO odrzucili projekt.

Jak teraz zagłosują radni? Wiadomo już, że PiS będzie przeciw. Z kolei radni PO, która tymczasem weszła w koalicję z Ferencem i jego Rozwojem Rzeszowa też nie kwapią się do podniesienia ręki za projektem. Dlatego bardzo możliwe, że kontrowersyjna uchwała zostanie już po raz trzeci odrzucona.

źr.SN


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:12, 02 Lut 2011    Temat postu:

Matysówka już po raz piąty będzie na sesji RM Rzeszowa...
Cytat:
Najprawdopodobniej już w przyszły wtorek Rada Miasta Rzeszowa zajmie się po raz kolejny propozycją poszerzenia miasta o wieś Matysówkę.

Okazją do kolejnej dyskusji na ten temat będzie nadzwyczajna sesja, zwołana ze względu na konieczność uchwalenia kilku uchwał związanych z pozyskiwaniem przez miasto unijnych dotacji na inwestycje. Ponieważ czasu na załatwienie formalności związanych z ewentualnym przyłączeniem Matysówki od stycznia przyszłego roku jest już niewiele, radni raczej nie będą zwlekać z głosowaniem do zwykłej sesji, zaplanowanej na koniec lutego.

- Tym razem będzie to projekt obywatelski. O poszerzenie miasta w kierunku Matysówki prosi 600 mieszkańców Rzeszowa. Podpisy w tej sprawie złożyli u radnego Wiesława Buża z Rozwoju Rzeszowa – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Jak ustaliliśmy, radni PiS i PO, podobnie jak robili to już cztery razy, raczej nie zagłosują za pomysłem prezydenta Ferenca. Gdyby jednak zmienili zdanie, do końca marca miasto będzie musiało przeprowadzić w tej sprawie konsultacje społeczne. Czas na złożenie wniosku u wojewody ma do końca marca. Na razie władze Rzeszowa nie będą natomiast wnioskować do radnych o poparcie pomysłu połączenia Rzeszowa z gminą Trzebownisko.

- Ten temat trzeba jeszcze dokładnie omówić – wyjaśnia Maciej Chłodnicki. źr.Nowiny

oraz krotka analiza problemu z włączeniem Matysówki do Rzeszowa...
Cytat:
Prezydent chce zwołania nadzwyczajnej sesji w sprawie przyłączenia Matysówki do Rzeszowa. Mieszkańcy wsi nie kryją rozgoryczenia: Nasz głos jest ignorowany przez radnych z Rzeszowa, a część z nich (radni PiS i PO) zachowała się wobec nas na jednej z sesji bardzo nieelegancko i niegrzecznie.
My zrobiliśmy w tej sprawie wszystko, co było można – dodają.

Rzeczywiście, ci sami radni w roku ubiegłym i za poprzedniej kadencji rady, głosowali za przyłączeniem wioski do Rzeszowa, a obecny przewodniczący Dec, zamieścił nawet w internetowym wydaniu pisma samorządów „Wspólnota" artykuł, w którym pisze pochlebnie o procesie powiększania Rzeszowa, który stawia za wzór dla innych miast. Czyżby wystarczył jego start w wyborach prezydenckich i przegrana z Ferencem, by radykalnie zmienić zdanie?


Grom z jasnego nieba

Gdy w lipcu ubiegłego roku, mimo pozytywnej rekomendacji MSWiA, wojewody podkarpackiego i pozytywnych wyników konsultacji z mieszkańcami sołectwa, Rada Ministrów odrzuciła na swym posiedzeniu gotowy już projekt przyłączenia Matysówki do Rzeszowa, zaskoczenia nie kryły władze miasta, mieszkańcy zainteresowanej miejscowości, posłowie PO i PSL, a nawet władze Tyczyna.
Posłowie Rynasiewicz i Tomaka z PO obiecywali pomóc mieszkańcom w ich staraniach,
a rzecznik rządu, Paweł Graś, tłumaczył wtedy postępowanie władz w Warszawie brakiem zgody radnych z Tyczyna.

Najwyraźniej Rzeszów ma pecha, bo jeszcze rok wcześniej, czyli w 2009 roku, Rada Ministrów zaakceptowała, nie bacząc na negatywne stanowisko rady gminy Będzino i negatywne wyniki konsultacji społecznych, przyłączenie do Koszalina podmiejskich miejscowości Jamno i Łabusz z tejże gminy i dziś 108 tysięczny Koszalin zajmuje, całkiem zresztą sensownie, prawie 100 kilometrów kwadratowych powierzchni.

Co prawda zgoda rady gminy oddającej teren nie była i nadal nie jest wymagana prawem, ale to właśnie w 2010 roku rząd Donalda Tuska podjął takie postanowienie, by zmiany granic przeprowadzać wyłącznie przy zgodzie obu zainteresowanych samorządów – precyzował w lipcu rzecznik rządu Graś. Prócz wniosku z Rzeszowa, przepadły więc także pozytywnie zaopiniowane przez MSWiA wnioski z Przemyśla i ze Skierniewic.
Mieszkańcy podrzeszowskiej Matysówki, wobec takiego dictum, jeszcze latem wyjednali w Tyczynie zgodę na oddanie wsi do Rzeszowa. Rada Miejska w Tyczynie uchwałą z 26 sierpnia 2010 zadeklarowała swe „poparcie dla włączenia sołectwa Matysówka do Gminy Miasta Rzeszów".


Bądźcie dobrej myśli

Rozpoczęły się więc wyjazdy delegacji władz miasta i województwa, wraz z mieszkańcami Matysówki, do Warszawy. W MSWiA przedstawiono nowe argumenty za zmianą decyzji. Skoro problemem miał być brak zgody radnych z Tyczyna, to taka zgoda już jest – wskazywano ministrom z MSWiA. Mieszkańcy wysłali też list z prośbą do premiera Donalda Tuska.
Z przytłaczającego zwykłego śmiertelnika gmachu MSWiA rzeszowskie delegacje wychodziły zawsze z obietnicą „ponownego, wnikliwego rozpatrzenia sprawy".

Jesteśmy dobrej myśli – powtarzał wtedy rzecznik Prezydenta Rzeszowa, Maciej Chłodnicki - Rząd ma jeszcze możliwość nowelizacji rozporządzenia; w przeszłości takie przypadki już miały miejsce. Podstawy, by być dobrej myśli, były, bo jeszcze całkiem niedawno, w grudniu 2008 w ten właśnie sposób ten sam rząd zmienił wcześniejsze rozporządzenie, a wraz ze zmianą, granice Sopotu i Gdańska. Uzasadniając to zgodą samorządów i jednocześnie licznymi prośbami mieszkańców obu miast.

Wyjazdy do MSWiA mieszkańców i prezydenta Rzeszowa miały miejsce jeszcze kilkakrotnie, a po każdym kolejnym spotkaniu, wzrastał optymizm uczestników rozmów.

Jednak rok 2010 się skończył, a nowelizacji rozporządzenia na korzyść mieszkańców Matysówki nie było nadal.


Nowy rok bieży...

W międzyczasie odbyły się wybory samorządowe, a po nich miejscy radni PO i PiS z Rzeszowa, będący dotąd zwolennikami włączenia Matysówki, nagle murem stanęli prezydentowi Ferencowi w poprzek drogi. Tłumaczenia radnych odnośnie zmiany zdania były bardzo enigmatyczne.
W Radzie Miasta proprezydencki klub radnych Rozwój Rzeszowa, po dwóch seriach przepychanek i totalnego chaosu medialnego, zawiązał koalicję z Platformą Obywatelską. Poskutkowało to otrzymaniem przez PO najpierw stanowiska przewodniczącego Rady Miasta, a potem  - przekazaniu tejże partii również obsady jednego z wiceprezydentów, które to stanowisko objął współzałożyciel struktur PO w Rzeszowie, Roman Holzer. Mimo to koalicja w Radzie Miasta Rzeszowa działa jeszcze gorzej, niż angielsko-francuska pomoc dla napadniętej w 1939 roku Polski.
W Rzeszowie panuje powszechne przekonanie, że chodzi o utratę w razie przyłączenia wsi większości w Radzie Miasta przez nieformalną koalicję PO-PiS na rzecz popierającego Prezydenta klubu Rozwój Rzeszowa, ale nie jest to prawdą, bowiem z Matysówki może dojść do proprezydenckiego klubu co najwyżej dwoje radnych, a to nie wystarczy dla uzyskania przez Tadeusza Ferenca większości w powiększonej Radzie. Do tego, szeregi radnych PiS-u zasiliłaby dotychczasowa radna powiatowa z Matysówki, a więc i tak byłoby, w najlepszym razie, 15:13 na niekorzyść Rozwoju Rzeszowa i urzędującego prezydenta miasta.


Dura lex, sed lex

3 stycznia 2011 pojawił się na stronach MSWiA projekt nowelizacji wcześniejszego rozporządzenia w sprawie ustalenia granic gmin. Projektowana nowelizacja obejmuje jednak wyłącznie korektę błędów i chochlików drukarskich, jakie wskoczyły do rozporządzenia obecnie obowiązującego, natomiast sprawa przyłączenia Matysówki do Rzeszowa w niej się nie znalazła.

Pytana przeze mnie o przyczynę takiego stanu rzeczy Rzecznik MSWiA Małgorzata Woźniak w odpowiedzi napisała: „sprawa zmiany granic miasta Rzeszowa i gminy Tyczyn była przedmiotem prac Rady Ministrów 27 lipca 2010 roku i została rozpatrzona negatywnie. Trzeba podkreślić, że decyzje Rady Ministrów w zakresie wniosków dotyczących zmian w podziale terytorialnym kraju ostatecznie kończą proces ich rozpatrywania. Rząd może ponownie zająć się sprawą jedynie w oparciu o nowy wniosek." Po czym następuje wyczerpująca instrukcja dotycząca trybu składania takiego wniosku.

Pani Rzecznik odsyła również do rozporządzenia z 9 sierpnia 2001 (86/2001, poz.943), na podstawie którego wniosek o zmianę granic gmina może złożyć.
Ze względu na to, że zaciekawiło mnie, na jakiej podstawie, wobec powyższego, zmieniono w grudniu 2008 roku granice Gdańska i Sopotu (Dz. Ustaw 232/2008, poz.1563), skontaktowałem się ponownie z MSWiA.
Tłumaczenia „że to całkiem inna historia" wydały mi się niezbyt przekonywujące, poprosiłem więc o konkrety prawne. Zmęczony długą rozmową naczelnik Wydziału Geodezji i Kartografii w MSWiA Artur Chruściński przyznał, że istnieją trzy drogi wydania rozporządzenia w/s zmiany granic gmin:

* pierwsza z urzędu na mocy ustawy o samorządzie gminnym,
* druga - na wniosek zainteresowanej gminy
* oraz trzecia - w trybie nowelizacji już wydanego rozporządzenia, dokonywanej zazwyczaj na przełomie starego i nowego roku.

Właśnie ta trzecia droga została wykorzystana w sprawie zmiany granic Gdańska i Sopotu.
To na nią liczyły władze Rzeszowa i mieszkańcy Matysówki. Dlaczego w takim razie nie posłużono się nią w przypadku Rzeszowa, mimo apeli i wizyt w MSWiA władz oraz mieszkańców i mimo zgody radnych z Tyczyna?

Dyrektor Departamentu Administracji Publicznej MSWiA Grzegorz Ziomek przyznaje, że zna sprawę i potwierdza, że była ona kilkukrotnie przedmiotem merytorycznej dyskusji specjalnego zespołu ekspertów wewnątrz MSWiA. Uznali oni, że „wobec krytycznych głosów opozycji w sprawie trybu zmiany granic Gdańska i Sopotu w drodze nowelizacji już istniejącego rozporządzenia" (rząd nie zachował wtedy warunku odnośnie terminu nowelizacji i wejścia w życie zmian) lepiej będzie podobnej decyzji w przypadku Rzeszowa nie podejmować.

Inaczej mówiąc, choć można byłoby znowelizować lipcowe rozporządzenie, i mocą tej nowelizacji przyłączyć Matysówkę do Rzeszowa, najlepiej z terminem wejścia zmian od 1 stycznia 2012 i tak, by w całości literę prawa i wymagane terminy jednak zachować, to postanowiono tego nie robić z obawy przed ponowną falą krytyki o falandyzację prawa ze strony opozycji.


Taka gmina

Gwoli ścisłości trzeba dodać, że w okresie rządów PiS, czyli właśnie obecnej opozycji, ten sam instrument prawny w postaci nowelizacji obowiązujących, a zastanych po rządzie premiera Belki rozporządzeń w sprawie zmian granic gmin, stosował gabinet Jarosława Kaczyńskiego, ale wyłącznie do blokowania już postanowionego poszerzania Rzeszowa kolejno w latach 2005, 2006 i 2007, z tym, że trzecią blokadę PiS-u z 2007 roku uchylił nie kto inny właśnie, jak nowo nastały wtedy rząd Donalda Tuska. O inspirowanie blokowania rozwoju przestrzennego Rzeszowa ze wszystkich stron posądzano wtedy posła i szefa rzeszowskich struktur PiS, a wcześniej starostę powiatu rzeszowskiego ziemskiego, Stanisława Ożoga, który bardzo negatywnie wypowiadał się o poszerzaniu miasta.

Jakby tego wszystkiego było mało, to jeszcze - jak się okazuje - część obecnych ekspertów z MSWiA uznaje Rzeszów za kanibala, mimo, że nie ma takich skojarzeń w odniesieniu do innych miast zwiększających swój obszar po 1990 roku, a było takich przypadków kilkadziesiąt, gdyż co roku ukazują się stosowne rozporządzenia rządu w tej sprawie.
Autorem tych wypowiedzi, które były i są po wielekroć powtarzane przez niego samego do dziennikarzy, jest związany z PO radca prawny i twórca obecnej ustawy o samorządzie gminnym, profesor Michał Kulesza, od roku 2008 do października ubiegłego roku społeczny doradca ds. samorządowych właśnie w MSWiA, zaś obecnie pełniący tę samą funkcję przy kancelarii prezydenta Komorowskiego (podaję za wikipedią). Profesor Kulesza ma prawo mieć osobisty uraz do Rzeszowa, ponieważ kilka lat temu podjął się, a było to za rządów PiS (więc jeszcze jako warszawski adwokat) dość karkołomnej misji reprezentowania przed Trybunałem Konstytucyjnym dwóch podrzeszowskich gmin, które wniosły pozew o uznanie za sprzeczne z Konstytucją RP, zatwierdzonego już rozporządzenia o powiększaniu obszaru Rzeszowa i tę sprawę, o interpretację zapisów ustawy o samorządzie gminnym, której sam był współtwórcą, dwukrotnie w owym Trybunale przegrał.

Jednocześnie wśród ekspertów ze zbliżonych kręgów, w wydawnictwach fachowych ostatnio zaczynają krążyć pomysły o kolejnej reformie administracyjnej kraju polegającej na redukcji liczby województw do11 lub 9. W żadnym z nich nie ma Rzeszowa jako stolicy województwa, a w koncepcji 9 województw status stolic województwa miałyby utracić dodatkowo 360-tysięczna Bydgoszcz (na rzecz Poznania) oraz 300-tysięczny Białystok (na rzecz Warszawy), choć uratują się zapewne niespełna 300 tysięczne Katowice, jako centrum aglomeracji śląskiej. Pomysł nazywany jest uczenie polaryzacją krajowych ośrodków rozwoju, ale akurat chyba to do tej właśnie koncepcji lepiej pasowałoby określenie administracyjnego kanibalizmu. Takie pomysły nie liczą się bowiem z ukształtowaną na przestrzeni blisko już 70 lat funkcjonalną siatką powiązań gospodarczych i istnieniem funkcjonalnych centrów regionów w Polsce, których na dobrą sprawę w kraju jest nawet nie 16, jak obecnie, a 17, i postulują jej rozrywanie.


Ludzie nie traćcie nadziei

Zdaniem dyrektora Ziomka z MSWiA wykluczona jest też zmiana granic Rzeszowa z urzędu, ponieważ ten rząd przyjął założenie, iż jest ona możliwa tylko w „szczególnie uzasadnionych sytuacjach, np. bezpieczeństwa państwa".
Grzegorz Ziomek doradza natomiast ponowne złożenie wniosku przez miasto i przeprowadzenie kolejnych konsultacji z mieszkańcami sołectwa. Jeśli ich wyniki będą pozytywne, a mieszkańcy mocno zdeterminowani, to jest duża szansa na przyłączenie Matysówki do Rzeszowa od 1 stycznia 2012. Tylko szansa, ponieważ gwarancji nie da nikt - decyzja leży bowiem w kompetencji Rady Ministrów. Jeszcze tej Rady Ministrów, jesienią czekają nas bowiem wybory parlamentarne i być może, nowe rządy w Polsce.
Czy rządzącej obecnie Platformie Obywatelskiej przed wyborami zależy na zdobyciu serc wyborców z prawie 200-tysięcznego Rzeszowa, ostatnio zresztą wiernie głosujących na nią, czy raczej grupki związanych z PO urzędników podrzeszowskich gmin, okaże się zapewne w ciągu kilku najbliższych miesięcy.

źr.MM Rzeszów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:23, 14 Lut 2011    Temat postu:

za piątym razem, Rzeszów chce Matysówkę w Rzeszowie!!!
Cytat:
Czternastoma głosami radnych Rozwoju Rzeszowa i Platformy Obywatelskiej Rada Miasta Rzeszowa zgodziła się przed chwilą wsi Matysówka (gmina Tyczyn) do miasta Rzeszowa. Oznacza to, że do końca marca UM Rzeszowa musi w tej sprawie przeprowadzić konsultacje społeczne i złożyć wniosek o poszerzenie granic do wojewody. Jego opinia będzie potrzebna Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Ostateczna decyzja o ostatecznym poszerzeniu granic od 1 stycznia 2012 roku zapadnie w lipcu. Podejmie ją Rada Ministrów.

Matysówka to ok. 5,5 tys. km kw. powierzchni i ok. 1,4 tys. mieszkańców
źr.Nowiny

Cytat:
Dopiero za piątym razem prezydentowi udało się zdobyć poparcie radnych dla pomysłu przyłączenia do miasta Matysówki. Projekt przeszedł po burzliwej dyskusji, podczas której rozmawiano m.in. o "Matysie, który żył przed wiekami" i o pani, co przez dwa lata nie korzystała z kąpieli.
Dzięki głosom radnych PO Marcina Deręgowskiego, Kazimierza Myrdy i Jolanty Kaźmierczak projekt uchwały w sprawie przyłączenia Matysówki przeszedł.

Matysówka dotychczas nie miała szczęścia. W ubiegłym roku, choć mieszkańcy sołectwa zgodzili się na przyłączenie do miasta, proces zablokowała Rada Ministrów. Gdy prezydent Ferenc pod koniec ub.r. skierował wniosek w sprawie Matysówki na sesję, radni PiS i PO nie poparli go. Odrzucali argumenty prezydenta, który przekonywał, że sołectwo jest miastu potrzebne i trzeba pomóc ludziom, którzy chcą być w mieście. Ferenc, niezrażony oporem rajców, kierował projekty uchwał dotyczące Matysówki na każdą sesję. Piąta debata odbyła się wczoraj. Projekt wsparty był głosami poparcia, które zebrali wolontariusze pod kierownictwem radnego Wiesława Buża, występującego w barwach proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa. Buż w swoim wystąpieniu uzasadnił, skąd wziął się pomysł zbiórki podpisów i jakie argumenty przemawiają za Matysówką. Mówił o pięknych terenach sołectwa, o lasach, do których z chęcią będą zaglądali rzeszowscy emeryci i renciści. - Nic nie leczy tak jak świeże powietrze - zauważył Buż. Dodał, że należy pamiętać o 800 "pitowcach" z Matysówki i ich znaczeniu dla budżetu miasta. Wspomniał też o "starożytnym Matysie", od którego imienia wzięło nazwę sołectwo, i dodał, że warto jego potomków przyłączyć do miasta.

Inni skupili się na dyskusjach o inwestycjach. Największą bolączką sołectwa jest brak wodociągu. Mieszkańcy Matysówki liczą, że po wejściu do Rzeszowa miasto zrealizuje w końcu tę inwestycję. Jak uciążliwy jest brak bieżącej wody, przekonywał Czesław Chlebek z klubu Rozwój Rzeszowa, który wspomniał, że podczas jednego ze spotkań z mieszkańcami sołectwa mowa była o pani z Matysówki, która przez dwa lata się nie kąpała. Andrzej Dec, przewodniczący rady miasta, skupił się na inwestycjach, które będzie musiało zrealizować miasto. - Jaki jest koszt naprawy drogi, która się osunęła? Jakie będą wpływy podatkowe z tego sołectwa? - dopytywał Dec. Nie uzyskał konkretnej odpowiedzi.

Po burzliwej dyskusji nadszedł czas na głosowanie. Wiadomo było, że członkowie Rozwoju Rzeszowa poprą projekt, a przeciwni będą reprezentanci PiS. Włodarze miasta bacznie obserwowali radnych PO, od których zależało być albo nie być projektu. Trzech radnych PO poparło włączenie Matysówki (Jolanta Kaźmierczak, Marcin Deręgowski i Kazimierz Myrda) i dzięki nim projekt przeszedł. Dwóch innych członków PO - Andrzej Dec i Jacek Kiczek - nie wzięło udziału w głosowaniu.

- Zrobię wszystko, aby zdążyć z przygotowaniem wniosku dotyczącego przyłączenia Matysówki do końca marca - deklarował Krzysztof Kadłuczko, pełnomocnik prezydenta ds. zmian granicy. Wniosek musi do końca marca trafić do wojewody podkarpackiego, który po zaopiniowaniu go przekaże dokument do MSWiA. Decyzję o zmianie granic podejmie Rada Ministrów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


Cytat:
Legenda o woju Matysie, niebywałe walory lecznicze lasów i powietrza Matysówki oraz kłopoty rzadkimi kąpielami mieszkańców tej wioski. To argumenty zwolenników poszerzenia Rzeszowa.

Zgodnie z przewidywaniami, dzisiejszą nadzwyczajną sesję Rady Miasta zdominowała dyskusja na temat pomysłu przyłączenia do Rzeszowa wsi Matysówka z gminy Tyczyn. Radni tym tematem zajmowali się piąty raz. I po raz piąty wydawało się, że szanse na powodzenie są niewielkie.

O woju Matysie i spacerach w lesie

Mimo tego radni Rozwoju Rzeszowa za wszelką cenę starali się przekonać do poparcia inicjatywy przez kolegów z PiS i PO. Jako pierwszy głos zabrał Wiesław Buż.

- Tym razem projekt uchwały to inicjatywa mieszkańców Rzeszowa. Przyłączenia chce też Matysówka. Nie sprzeciwiajmy się ludziom – prosił Buż czytając zza mównicy przygotowane wcześniej przemówienie.

Kiedy przeszedł do argumentacji korzyści z przyłączenia do miasta wioski, z prawej strony sali zaczęły dochodzić śmiechy.

- Zyskamy lasy, starsi ludzie będą mogli jeździć tam na spacery. Przecież nic nie leczy tak dobrze jak świeże powietrze i zieleń. Poza tym, według legendy kiedyś mieszkał tu woj Matys, który ze wzgórza bronił Rzeszowa – wyliczał Buż.

- W Matysówce są olbrzymie problemy z wodą. Jedna z mieszkanek mówiła kiedyś na zebraniu, że nie kąpała się już dwa lata. Zróbmy jej prezent walentynkowy. Niech się wreszcie wykąpie w wodzie z Rzeszowa – wtórował Bużowi klubowy kolega – Czesław Chlebek.

Popsuty kompas?

- Miałem nie zabierać głosu, ale przysłuchując sie tej dyskusji nie mogę się powstrzymać. Rozmawiamy o ludziach, którzy się nie kapią, o spacerach w lesie i sprzedaży wody. A gdzie korzyści dla Rzeszowa? Myślałem, że miasto wojewódzkie mające metropolitalne ambicje będzie zmierzać w innych kierunkach. Chyba komuś popsuł się tu kompas – mówił Robert Kultys z PiS.

Po prawie godzinnej dyskusji przewodniczący Rady Miasta - Andrzej Dec zarządził głosowanie. Ku zdumieniu jedenastu radnych Rozwoju Rzeszowa, oprócz nich pomysł prezydenta poparło trzech z pięciu radnych PO. Przeciwko poszerzeniu miasta zgłosowali wszyscy radni PiS (jest ich dziewięciu). – Udało się, brawo – klaskali radni RR.

Zagłosowali jak kazała góra

- Jestem zaskoczony, ale jak widać musiały być jakieś partyjne instrukcje z góry. W końcu PO to koalicjant Rozwoju Rzeszowa – komentował na gorąco Jerzy Cypryś z PiS.

Andrzej Dec, lider rzeszowskich radnych PO nie chciał zdradzić, co wpłynęło na zmianę decyzji przez jego kolegów.

- Ja nie byłem przekonany, więc podobnie jak Jacek Kiczek nie wziąłem udziału w głosowaniu. Dyscypliny klubowej nie mamy. Proszę zapytać przewodniczącą klubu, może ona powie coś więcej – tłumaczył.

Tak zrobiliśmy. Kilkanaście minut po sesji szefowa klubu radnych PO Jolanta Kazimierczak przekonywała naszego dziennikarza, że wraz z kolegami poparła pomysł wyłącznie ze względu na stanowisko mieszkańców Matysówki i Rzeszowa. Chwilę później ustaliliśmy jednak, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Radni PO zagłosowali za, bo w piątek zarząd wojewódzki tej partii podjął uchwałę o poszerzeniu Rzeszowa i zarekomendował ją radnym...

Tyczyn idzie na wojnę

Aby dopełnić formalności do końca marca w Rzeszowie trzeba teraz przeprowadzić konsultacje społeczne a następnie złożyć wniosek o poszerzenie miasta u wojewody. Jego opinia powędruje następnie do MSWiA, które przygotowuje w tej sprawie projekt rozporządzenia. Ostateczną decyzję w sprawie poszerzenia Rzeszowa do końca lipca podejmie Rada Ministrów. Jak ustaliliśmy, władze gminy Tyczyn wcale nie zamierzają jednak oddawać wioski większemu sąsiadowi.

- Zrobimy wszystko, aby Matysówka została u nas. Takie jest moje stanowisko, podobnie uważają radni i mieszkańcy gminy. Co sadzę o postawie rzeszowskich radnych PO? Nie będę używał wulgarnych słów, ale myślę, że wszyscy wiedzą jak się nazywa człowieka, który zmienia zdanie jak rękawiczki. Generalnie to ludzie bez zasad. Ale my się nie poddamy – zapowiada Jan Hermaniuk, burmistrz Tyczyna.

Ali_H - to jak to w końcu jest, burmistrz chce oddać Matysówkę czy nie, bo do tej pory chciał?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eranet dnia Pon 22:42, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:45, 16 Lut 2011    Temat postu:

wywiad z Burmistrzem p.Hermaniukiem na temat Matysówki... Ja pamietam, jak mówił na debacie przed II turą: "Daj Boże, by Matysówka poszła do Rzeszowa". Dziś wypowiada sie inaczej, ale byc może to tylko polityka, by cos ugrać dla Gminy, taką mam przynajmniej nadzieję...
Cytat:
O przyłączeniu Matysówki do Rzeszowa rozmawiamy z Janem Hermaniukiem, burmistrzem Tyczyna.

- Decyzją rzeszowskich radnych Matysówka leżąca w pańskiej gminie od nowego roku może zostać dzielnicą Rzeszowa. O ile poprzednie władze Tyczyna wydawały się z tym faktem pogodzone, pan nie chce oddać miastu tej wioski. Dlaczego?

- Ja odpowiadam za siebie i obecne władze. A w tej chwili stanowisko moje oraz rady gminy jest jednoznaczne. Chcemy, aby Matysówka pozostała w naszej gminie. Nie ma żadnych przesłanek, aby przyłączył ją do siebie Rzeszów.

- Dlaczego zatem większość jej mieszkańców chce do Rzeszowa?

- Przez lata w wiosce nie było wodociągu. I właśnie z tego powodu Matysówka domagała się przyłączenia do miasta, skąd miała dostać wodę. Ten problem jest już jednak nieaktualny. Projekt wodociągu jest gotowy, na ostatniej sesji rady gminy zarezerwowano pieniądze na jego budowę. Zapewnimy mieszkańcom to, o co prosili.

- Czym jeszcze chcecie walczyć o Matysówkę?

- Gmina Tyczyn jest ostatnio bardzo popularna wśród osób budujących domy. Wielu mieszkańców przychodzi tu z Rzeszowa. To chyba najlepszy dowód na to, że warunki życia są u nas równie dobre jak w mieście.

Druga sprawa to argumenty przytaczane w poniedziałek przez rzeszowskich radnych. To czysta demagogia. Przecież to, czy Matysówka będzie w Rzeszowie, czy Tyczynie, nie zmienia faktu, że rzeszowianie mogą tu przyjeżdżać na spacery. Do opowiadań o woju Matysie i ludziach, którzy się nie kapią nie chcę się odnosić. To kpina.

- W jaki sposób macie zamiar przekonać polityków z Warszawy do utrzymania obecnych granic gminy?

- Kiedy po raz ostatni Rzeszów złożył wniosek o przyłączenie tej wioski, MSWiA rozpatrzyło go negatywnie. Wówczas uznano, że do takiej zmiany potrzebna jest zgoda obu gmin zainteresowanych zmianą. Ponieważ teraz jej nie ma, liczę, że ministerstwo zachowa się podobnie.

- Ale to nic pewnego. Boguchwała też nie chciała oddać Zwięczycy, a mimo tego ta wioska została dzielnicą Rzeszowa.

- Rzeczywiście. Ale w naszym przypadku jestem optymistą i liczę, że w sprawie Matysówki decyzja gminy Tyczyn zostanie uszanowana.

- A co, jeśli będzie inaczej? Podczas poniedziałkowej sesji przewijał się nawet pomysł przyłączenia do miasta całej gminy Tyczyn...

- A to ciekawe. Że ambicje władz Rzeszowa sięgają aż tak daleko, nie wiedziałem. Zupełnie się nimi nie zgadzam. Jeśli taki pomysł trafiłby w ogóle pod głosowanie, uznałbym, że samorząd Rzeszowa chce szkodzić sąsiadom.

Nasza gmina straciła już Budziwój i Białą. Aby normalnie funkcjonować nie możemy się co roku osłabiać. Chcemy, aby władze Rzeszowa przestały dbać o rozwój swojego miasta poprzez osłabianie sąsiednich gmin. Lepiej niech zadbają o swoje najstarsze dzielnice, w których ludzie narzekają na brak inwestycji.
źr.Nowiny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:32, 29 Mar 2011    Temat postu:

mieszkańcy Rzeszowa chcą Matysówki..
Cytat:
86,7 proc. głosujących mieszkańców Rzeszowa opowiedziało się za przyłączeniem do miasta wsi Matysówka z gminy Tyczyn.


Wyniki konsultacji przedstawił przed chwilą podczas sesji rady miasta Krzysztof Kadłuczko, pełnomocnik prezydenta ds. poszerzenia Rzeszowa.

Według oficjalnych danych, na 180062 mieszkańców miasta uprawnionych do glosowania było 139296 osób. Wzięło w nich udział 7164 mieszkańców, co stanowi 5,14 proc. uprawnionych. Za przyłączeniem do miasta wsi opowiedziało się 6213 osób, czyli 86,7 proc., przeciwnych było 5,56 proc. głosujących, a od głosu wstrzymało się 6,97 proc.


Teraz miasto złoży wniosek o poszerzenie Rzeszowa do wojewody, skąd zostanie skierowany do MSWiA. Decyzja w sprawie Matysówki zapadnie do końca lipca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:43, 30 Mar 2011    Temat postu:

ja obstawiam, że nic z tego nie będzie skoro coś sie tak robi jak robi to Rzeszów...
Cytat:
Do wojewody podkarpackiego pójdzie wniosek o powiększenie Rzeszowa o Matysówkę. Mimo braku stanowiska Rady Miejskiej w Tyczynie i rady powiatu rzeszowskiego
Wniosek dotyczący przyłączenia do Rzeszowa Matysówki do wojewody musi trafić do końca marca. - I tak się na pewno stanie. Kompletujemy ostatnie podpisy, układamy dokumenty, robimy wszystko, by w czwartek złożyć dokumenty - mówił Krzysztof Kadłuczko, pełnomocnik prezydenta Rzeszowa ds. zmiany granic. Rzeszowscy urzędnicy wiedzą jednak, że ich wniosek nie będzie kompletny. Zabraknie w nim dwóch ważnych dokumentów. Pierwszy to stanowisko Rady Miejskiej w Tyczynie (Matysówka jest częścią tej gminy), drugi to stanowisko rady powiatu rzeszowskiego.

Rada Miejska w Tyczynie o sprawie Matysówki dyskutowała w ostatni wtorek. - Rada przyjęła uchwałę w sprawie ogłoszenia konsultacji społecznych. Przyjęła także treść ankiety - mówi Jan Hermaniuk, burmistrz Tyczyna. Konsultacje społeczne na terenie gminy Tyczyn będą mogły rozpocząć się dopiero za kilkanaście dni. Później ich wyniki trafią na posiedzenie rady miejskiej, która wyda opinię. - Mamy na to czas do 13 maja. Zgodnie z prawem rada miasta ma trzy miesiące czasu na wydanie opinii - tłumaczy burmistrz Hermaniuk. Czas zaczął biec od 14 lutego, kiedy to Rada Miasta Rzeszowa podjęła uchwałę dotyczącą zmiany granic Rzeszowa.

Także rzeszowskie starostwo powiatowe nie spieszy się z wydaniem opinii. - Rada powiatu zajmie się tą sprawą na pewno - mówi Józef Jodłowski, starosta rzeszowski. - Ale zanim sprawa trafi na sesję, będziemy chcieli zapoznać się z opinią mieszkańców gminy Tyczyn, czyli z wynikami konsultacji społecznych - informuje Jodłowski.

W ubiegłych latach, kiedy Rzeszów starał się o zmianę granic, nie było aż tak dużych problemów z opiniami gmin i powiatu. - Ale też wtedy rzeszowska rada uchwały w sprawie zmian granic podejmowała odpowiednio wcześniej, tak by gminy i powiat nie miały wyjścia i musiały do końca marca wydać swoje opinie. A w przypadku Matysówki rzeszowscy radni mieli spore opory i przepychanki trwały do lutego. Dlatego też zabrakło trochę czasu - tłumaczy nam jeden z rzeszowskich urzędników.

Wniosek po zaopiniowaniu przez wojewodę trafi do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ostateczną decyzję podejmie do końca lipca Rada Ministrów. - Liczymy, że decyzja rządu będzie dla Rzeszowa pozytywna i Matysówka zostanie przyłączona do miasta od 1 stycznia 2012 roku - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. - Zdarzały się już takie przypadki, że mimo braku pewnych dokumentów we wniosku rząd pozwalał na zmianę granic gminy - dodaje Chłodnicki.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:01, 10 Kwi 2011    Temat postu:

prawdopodobnie w dniach 26.04- 06.05 odbędą się konsultacje w Gminie Tyczyn odnośnie odłączenia Matysówki i przyłączenia jej do Rzeszowa. Burmistrz stanowczo jest temu przeciwny Wink. Ciekawi mnie fakt, co takiego się zmieniło, że zmienił zdanie po kilku miesiącach, oczywiście nie jestem przeciwko zmianie zdania, bo każdy ma do tego prawo, ale ciekawią mnie powody...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:06, 29 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Wojewoda za przyłączeniem Matysówki do Rzeszowa!

Wojewoda podkarpacka Małgorzata Chomycz pozytywnie zaopiniowała przyłączenie do Rzeszowa sołectwa Matysówka.
- To bardzo dobra decyzja. Cieszymy się, że wojewoda widzi konieczność poszerzania naszego miasta - mówią rzeszowscy urzędnicy.

Rzeszów po raz kolejny stara się o przyłączenie sołectwa Matysówka, które jest częścią gminy Tyczyn. - Miasto potrzebuje nowych terenów do rozwoju. A w przypadku Matysówki bardzo istotne jest także to, że jej mieszkańcy bardzo chcą włączenia do Rzeszowa - mówi Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. Zdania prezydenta nie podzielali radni z klubów PO i PiS, którzy przez długi czas nie chcieli pozytywnie zaopiniować projektu uchwały w sprawie zmian granic. W efekcie wniosek złożony do wojewody nie był kompletny - zabrakło w nim uchwał Rady Miejskiej w Tyczynie, a także starostwa powiatowego. Zwraca na to uwagę w swojej opinii wojewoda Małgorzata Chomycz, która wystąpiła do przewodniczącego Rady Miejskiej w Tyczynie oraz do starostwa o podanie terminów dostarczenia brakujących uchwał.

"W ocenie przedstawicieli władz gminy Tyczyn dalsza ekspansja Miasta Rzeszów jest niezrozumiała, nieuzasadniona ekonomicznie i historycznie oraz pozbawiona obiektywnych kryteriów (...). Może doprowadzić do załamania finansów gminy Tyczyn i pełnienia przez nią funkcji publicznych w związku z koniecznością zwrotu przez gminę dotacji UE przyznanej na budowę infrastruktury technicznej w miejscowościach Kielnarowa, Borek Stary oraz Matysówka - projektu o łącznej wartości 6,64 mln zł (...)" - napisały wojewodzie władze Tyczyna, informując, że rada miejska uchwałę dotyczącą Matysówki podejmie w maju. Z kolei przewodniczący rady powiatu rzeszowskiego, tłumacząc brak uchwały, poinformował, że rada chciałaby wcześniej poznać stanowisko mieszkańców gminy Tyczyn.

Pomimo braku tych uchwał wniosek o poszerzenie Rzeszowa o Matysówkę został pozytywnie zaopiniowany przez wojewodę. "W działaniach Rzeszowa zmierzających do rozwoju terytorialnego miasta istotne jest uwzględnienie funkcji wyznaczonych dla Rzeszowa (...) jako jednego z ośrodków potencjalnych obszarów metropolitarnych, ośrodka rozwoju społeczno-gospodarczego o znaczeniu europejskim oraz istotnego ośrodka miejskiego w południowo-wschodniej części kraju" - czytamy w opinii wojewody.

Teraz wniosek dotyczący Matysówki trafi do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Decyzję w sprawie zmiany granic podejmie do końca lipca Rada Ministrów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:17, 12 Maj 2011    Temat postu:

Gmina Tyczyn przeciwko włączeniu Matysówki do Rzeszowa
Cytat:
Mieszkańcy gminy Tyczyn są przeciwni odłączeniu od niej Matysówki. W zakończonych właśnie konsultacjach społecznych za pozostawieniem dotychczasowych granic opowiedziało się ponad 71 proc. głosujących.

Konsultacje społeczne w Tyczynie to wynik decyzji rzeszowskich radnych, którzy w marcu wyrazili zgodę na poszerzenie miasta o sąsiadującą z nim od strony południowej Matysówkę. Wcześniej w tej sprawie wypowiedzieli się także mieszkańcy Rzeszowa, którzy mimo bardzo niskiej frekwencji poparli plany prezydenta Rzeszowa.

Zakończone właśnie konsultacje w gminie Tyczyn również nie porwały tłumów. Na ponad 8,5 tysiąca uprawnionych osób wzięło w nich udział tylko 962 mieszkańców (niewiele ponad 11 proc. uprawnionych).

W Tyczynie, Hermanowej, Kielnarowej i Borku Starym pomysł zmiany granic spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem. Poparło go natomiast ponad 72 proc. głosujących mieszkańców Matysówki. Mimo tego radni z Tyczyna zmianę granic zaopiniowali negatywnie. Dlaczego?

- Bo tak zdecydowała większość mieszkańców gminy. W głosowaniu zmianę granic negatywnie zaopiniowało 10 radnych. Odmiennego zdania było tylko dwie osoby, w tym radna z Matysówki – mówi Adam Skowroński, przewodniczący Rady Miejskiej w Tyczynie.

W ciągu kilku dni uchwała tyczyńskich radnych zostanie przekazana wojewodzie. Co zrobi z nią Małgorzata Chomycz jednak nie wiadomo.

– Pani wojewoda wniosek o zmianę granic zaopiniowała pozytywnie i już przekazała do MSWiA. Miała na to czas do końca kwietnia. Dłużej nie mogliśmy czekać – tłumaczy Małgorzata Oczoś, rzecznik wojewody.

Zdaniem Adama Skowrońskiego wniosek wysłany do MSWiA jest jednak niekompletny.

– Powinien bowiem zawierać stanowisko radnych obu gmin zainteresowanych zmianami. Dlatego liczymy, że minister rozpatrzy go negatywnie – mówi przewodniczący.

Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie do końca lipca Rada Ministrów. To już drugie podejście władz Rzeszowa do przyłączenia Matysówki.

źr.Nowiny


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez eranet dnia Czw 22:18, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:12, 06 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
- Dziś dostałem informację od premiera Donalda Tuska, od ministra Siemoniaka, że 15 lipca będzie rozpatrywane kolejne powiększenie miasta. O przysiółek Matysówka - rzucił od niechcenia [prezydent Ferenc].

Pytanie za 10 punktów: kto zadzwonił do prezydenta? Tusk czy Siemoniak? A może to Ferenc zadzwonił do MSWiA?

źr.GW

Zobaczymy zatem co z tego wyniknie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:41, 12 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Jeżeli Rada Ministrów zaakceptuje projekt rozporządzenia MSWiA, od nowego roku wieś Matysówka nie będzie dzielnicą Rzeszowa. – Postaramy się do tego nie dopuścić – zapewniają władze miasta.

Walkę o przyłączenie do miasta Matysówki władze Rzeszowa prowadzą od kilku lat. Na wiosnę prezydentowi Ferencowi udało się wreszcie przekonać do tego pomysłu większość radnych. W konsultacjach społecznych poparli go także mieszkańcy Rzeszowa. Na tej podstawie projekt zmiany granic miasta poparła wojewoda Małgorzata Chomycz.

Sprzeciw wobec takiego rozwiązania wyrazili natomiast radni i mieszkańcy gminy Tyczyn. I właśnie na podstawie tych rozbieżności Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji negatywnie zaopiniowało zmianę granic miasta.

W uzasadnieniu projektu rozporządzenia ministerialni urzędnicy zauważają, że już w 2009 roku premier prosił, aby przekazywać mu do rozpatrzenia tylko te wnioski, które popierają wszystkie samorządy zainteresowane zmianami. Mimo tego władze Rzeszowa liczą, że uda im się przekonać ministrów do swoich racji.

- Szkoda, ale nie składamy broni. W piątek prezydent Tadeusz Ferenc jedzie do Warszawy i będzie przekonywać tamtejszych urzędników do słuszności naszej propozycji. Rozporządzenie MSWiA to na razie tylko propozycja, która póki co niczego nie przesądza – przekonuje Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Propozycja ministerstwa cieszy natomiast Jana Hermaniuka, burmistrza Tyczyna.

- Liczę, że premier ją podtrzyma, bo jak mówiłem już wielokrotnie, Matysówka powinna zostać w naszej gminie. Chcemy w nią inwestować. Na przyszłotygodniową decyzję w tej sprawie czekam ze spokojem – powiedział nam wczoraj burmistrz.

źr.Nowiny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:46, 27 Lip 2011    Temat postu:

na jakis czas jest po temacie, Matysówka zostaje w Tyczynie...
Cytat:
1 stycznia 2012 r. nasze miasto nie zmieni swoich granic. Pomysł przyłączenia Matysówki nie zyskał akceptacji Rady Ministrów. - Jesteśmy rozczarowani tą decyzją - mówi prezydent Tadeusz Ferenc.
- Podjęliśmy wiele starań, rozmawialiśmy z urzędnikami w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, była przychylność. Szkoda, że taka jest decyzja, bo my chcieliśmy poprawić warunki życia mieszkańców Matysówki. Rzeszów ma pieniądze. Chcieliśmy je wydać m.in. na drogi, budowę domu kultury - dodaje prezydent. - Rzeszów od 2006 r. powiększył się - wtedy miał 53 km kw. powierzchni, teraz ma 117 km kw. Uważam jednak, że nie jest to wciąż wystarczająca powierzchnia - mówi Ferenc i dodaje, że nie powinno się rezygnować z planów poszerzania miasta.

Władze miasta chciały, aby Matysówka (dziś w gminie Tyczyn), stała się częścią Rzeszowa w 2012 r. Problemy zaczęły się jednak już na etapie przygotowania projektu. Rzeszowscy radni nie chcieli się zgodzić na kolejną zmianę granic. - Już wystarczy, zajmijmy się tym, co już przyłączyliśmy - argumentowali. W końcu jednak ulegli Ferencowi i projekt dotyczący Matysówki poparli. Pracownicy MSWiA, którzy przygotowali projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie zmian granic, zaopiniowali wniosek negatywnie. Nic w tej sprawie nie zmieniło się podczas wczorajszego posiedzenia Rady Ministrów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Rzeszów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:29, 17 Paź 2011    Temat postu:

3 m-ce temu napisałem, że na razie koniec tematu Matysowki do Rzeszowa, a tu znowu prezydent Ferenc się odzywa w temacie...
Cytat:
Do końca marca przyszłego roku go złożymy. Obejmie Trzebownisko, Matysówkę, Kielanówkę i Racławówkę. Mam nadzieję, że rada mi pomoże

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Gmina Tyczyn do Rzeszowa?
tak, cała gmina bez wyjątków
33%
 33%  [ 4 ]
tylko Tyczyn i Matysówka
25%
 25%  [ 3 ]
tylko Matysówka
8%
 8%  [ 1 ]
nie, już nic nie oddamy do Rzeszowa
33%
 33%  [ 4 ]
Wszystkich Głosów : 12

Autor Wiadomość
eranet
Administrator



Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:10, 14 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Matysówka odpuściła przyłączenie do Rzeszowa

Był czas, że mieszkańcy Matysówki wyłazili ze skóry, by przyłączyć wieś do Rzeszowa. Teraz im wszystko jedno. Bo i tak nic od nich nie zależy. Wszystkie ważne dla nich decyzje zapadają gdzieś tam - na górze.
Teraz największym problemem jest droga powiatowa, którą uszkodziło osuwisko.

- Ileż można się kopać z koniem? - pyta z rezygnacją Krystyna Stachowska, radna Miasta i Gminy Tyczyn.

Była współinicjatorką włączenia tyczyńskiego sołectwa Matysówka w granice administracyjne Rzeszowa. Podobne nadzieje miało ponad 70 proc. głosujących w referendum mieszkańców tego sołectwa. Drugie referendum w Matysówce potwierdziło wolę ludu.

Nawet poprzednia rada Tyczyna niechętnie, ale wyraziła zgodę na tę operację. Decyzja Rady Ministrów z lipca tego roku ucięła nadzieje większości matysowian - zmian na mapie nie będzie. Tym w Matysówce opadły skrzydła. Tym w rzeszowskim ratuszu też. Przynajmniej na razie.
Bunt twórczy

O wodociąg poszło przede wszystkim. Latami patrzyli z wysokości pagórków Masysówki, jak ich sąsiedzi w "zagranicznym” Rzeszowie bez ograniczeń korzystają z bieżącej wody. Oni musieli beczkowozami dowozić wodę do swoich studni, w sytuacjach ekstremalnych rzeczy do prania wozili do rodziny i znajomych.


Organizacja np. wesela z udziałem beczkowozu to egzotyka w miejscu, które sąsiaduje z miastem wojewódzkim. Latami nie mogli doprosić się władz gminy o wodociąg, wreszcie powiedziano im - sfinansujcie sobie. Przynajmniej w części. Wodociągowe pospolite ruszenie zadziałało błyskawicznie.

- W ciągu dwóch lat zebraliśmy i wpłaciliśmy cały wkład, do jakiego się zobowiązaliśmy - mówi Stachowska.



To było przed 7 laty, gmina wciąż zwlekała z realizacją obietnicy, choć kasą "składkową” już dysponowała. Ludzie w Matysówce nie wytrzymali, sami zapukali do bram rzeszowskiego ratusza. Ratusz był zachwycony, bo przy swoich "imperialnych” ambicjach nie musiał matysowian przekonywać.

Tyczyn zachwycony nie był i tym mocniej wstrzymywał się z dorzuceniem swojej części pieniędzy na wodociąg w sołectwie. Bo po co pakować kasę w coś, co za chwilę może nie być nasze? To - z kolei - utwierdziło mieszkańców Matysówki, że trzeba im koniecznie włączyć się do Rzeszowa. Takiej mobilizacji woli i działań nie widziano w żadnym terenie, o którego przyłączenie ubiegał się Rzeszów.

Powrót córki marnotrawnej

Poprzednia rada miasta Tyczyn z rezygnacją pobłogosławiła pomysł oderwania się Matysówki od macierzy. O sołectwo Budziwój walczyła jak lwica, choć nieskutecznie. Podobnie było z sołectwem Biała, które w końcu trafiło w granice administracyjne Rzeszowa.

W obu przypadkach radni gminni Tyczyna byli tym pomysłom przeciwni. Może dlatego, że Budziwój i Biała to w miarę gęsta zabudowa, więc i większe podatki do kasy miejskiej. W obu sołectwach także zakłady pracy, więc tym większe podatki. Teren w znacznym stopniu uzbrojony, tym większe szanse i na nowe domy mieszkalne, i nowe zakłady.

Matysówka to tylko wydatki - trudny, górzysty teren, nienajlepszy stan dróg, rzadka zabudowa mieszkalna, jest wprawdzie kanalizacja, ale brak wodociągu. Urokliwy, lesisty teren, ale na takim interesu gmina nie zrobi, natomiast inwestycje (choćby w wodociąg) przerastały możliwości gminnego budżetu.

Matysówka była więc jedynym przypadkiem, w którym oba samorządy były zgodne w kwestii zmiany granic między nimi. Ale po ostatnich wyborach samorządowych zmieniła się władza w Tyczynie i pomysłowi powiedziała - nie. I tak też postanowiła Rada Ministrów. W Tyczynie nie było z tego powodu wielkiego entuzjazmu, a władz Rzeszowa nie zalała czarna rozpacz.

Czy nowe tyczyńskie władze nie pamiętają Matysówce próby zdrady?
- Nie jesteśmy traktowani "po macoszemu” - zapewnia Krystyna Stachowska. - Budżet na przyszły rok jest ustalony i nie mogę powiedzieć, byśmy byli w nim dyskryminowani.

- Mieszkańców Matysówki traktujemy tak, jak wszystkich mieszkańców gminy Tyczyn - potwierdza burmistrz Jan Hermaniuk.

Choć może w świadomości tyczyńskich radnych gminnych tkwi przeświadczenie, że w przyszłości sołectwo stanie się dzielnicą miasta wojewódzkiego.

Połamano nam skrzydła

Podstawowe oczekiwania mieszkańców zostały spełnione. Wodociąg jest budowany, bo gmina dostała na to unijne dofinansowanie. Musi być budowany, bo w przeciwnym wypadku musiała by euro zwrócić Brukseli. Uregulowano stan prawny drogi na cmentarz, z nadzieją, że dokończenie jej budowy znajdzie się w przyszłorocznym budżecie gminy.

Podstawową kosmetykę na terenach osuwiskowych zrobiono, więc można powiedzieć, że Matysówka nie ma większych powodów, by pchać się w ramiona Rzeszowa.

- Po co - słychać głosy - skoro niemal wszyscy mieszkający w Matysówce pracują w mieście wojewódzkim, prawie wszyscy robią tu zakupy, mogą korzystać z rzeszowskich dóbr kultury, ich dzieci jeżdżą do rzeszowskich szkół. Faktycznie są częścią tego miasta, tylko administracyjnie wciąż "pod Tyczynem”. Po co to zmieniać?

Ale rzut oka w przyszłość może skłonić do refleksji. Czy Tyczyn ze swoim budżetem rocznym (ok. 30 mln zł) będzie w stanie spełnić ambicje inwestycyjne mieszkańców wsi? Przecież Rzeszów ma niemal miliardowy budżet i wciąż ich chce. I może ponowić "atak na Matysówkę” i raz jeszcze spróbować przekonać Radę Ministrów.

Burmistrz Hermaniuk nie może wykluczyć takiej perspektywy, ale zastrzega, że to mało prawdopodobne.

- To byłoby lekceważenie rządu Rzeczpospolitej Polskiej i jego wcześniejszych decyzji, gdyby raz jeszcze przedstawiano tę samą sprawę do rozstrzygnięcia - tłumaczy. - Gmina to całość i nie można traktować poszczególnych sołectw tylko w kategoriach kosztów lub zysków, jakie przynoszą do budżetu.

- Jeśli mieszkańcy Matysówki będą zainteresowani i wystąpią do nas z taką inicjatywą, wówczas uruchomimy procedury administracyjne - oświadcza dyplomatycznie biuro prasowe rzeszowskiego ratusza. - Możemy im zaproponować inwestycje w infrastrukturę: drogi, chodniki, oświetlenie ulic. Dysponujemy budżetem, dzięki któremu jesteśmy w stanie zrealizować obietnicę. W przyłączone do miasta tereny Rzeszów zainwestował już miliony.

- Jeszcze w listopadzie na zebraniu wiejskim mogą paść pytania, sugestie odnoście naszej przyszłości zapowiada Krystyna Stachowska. - Choć teraz nie jest to dla nas temat specjalnej troski.

Bo dziś mieszkańcy Matysówki są daleko mniej zainteresowani Rzeszowem niż przed rokiem czy dwoma laty. Osiągnęli to, co było dla nich najważniejsze: będę mieli wodę w kranach. Pozostaje sprawa tutejszej drogi powiatowej, z której osuwisko uczyniło trasę survivalową, ale to przecież problem starostwa, a nie gminy czy miasta wojewódzkiego.

Matysówka dostała już od Rady Ministrów dwukrotnie "po łapach” i powoli przestaje wierzyć w sukces swoich starań. Ostateczne decyzje i tak zapadają "na samej górze”. I tylko im żal, że "sama góra” zignorowała ich aktywność społeczną i zabiła ducha zmian. Dała im dobitnie do zrozumienia, że głos ludu jest bez znaczenia.

źr.Nowiny


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.tyczyn.fora.pl Strona Główna -> Tyczyn - nasza gmina / Tyczyn Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Możesz zmieniać swoje posty
Możesz usuwać swoje posty
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin